Za nami wielki turniej Counter-Strike’a w Katowicach, czyli słynny Intel Extreme Masters. Spośród 24 drużyn najlepszy okazał się Team Spirit absolutnie deklasując niemal każdego rywala. Swój sukces ekipa zawdzięcza oczywiście doskonałej współpracy na wirtualnym polu bitwy, jednak pomimo fenomenalnej formy każdego członka zespołu, jeden z nich zdecydowanie się wyróżniał.
Mowa tutaj o grającym pod pseudonimem donk objawieniu światowej sceny e-sportowej. Co najlepsze, chłopak ma dopiero 17-lat! Swoją przygodę z większymi turniejami zaczął w 2021 roku. Wtedy jeszcze jako członek Team Spirit Academy, zajął drugie miejsce w IronWar. Po jego dołączeniu do głównego składu Team Spirit w 2023 roku drużyna zajęła pierwsze miejsce w turnieju BetBoom Dacha. Po drodze TS brał udział w wielu rozgrywkach, sporo z nich kończąc na podium, jednak to zwycięstwo tegorocznego Intel Extreme Masters jest dotychczas zdecydowaniem największym osiągnięciem drużyny.
Jak zdobyć pierwsze miejsce na turnieju, w którym biorą udział najlepsze drużyny na świecie? Przegrywać jak najmniej map. Zgodnie z tą zasadą Team Spirit przez cały turniej przegrało tylko jedną mapę, wygrywając pozostałe 14.
Kluczową rolę w niebywałej skali sukcesu osiągniętego przez TS odegrał wspomniany donk. Jego umiejętności strzeleckie wielokrotnie okazały się wystarczające do zwycięskiego wyjścia z potyczek z trzema czy czterema przeciwnikami. Musimy pamiętać, że tymi przeciwnikami byli najlepsi gracze Counter-Strike’a na świecie. Nieziemska dyspozycja 17-latka poskutkowała osiągnięciem najwyższej indywidualnej oceny na IEM w historii. Donk skończył turniej z wynikiem 1.7. Dla porównania, takie legendy e-sportu jak pashaBiceps czy s1mple za swoją grę na IEM w poprzednich latach oscylowali w okolicach 1.35.
Talent to jedno, ale takie umiejętności w tak młodym wieku nie biorą się znikąd. Do tego zdecydowanie potrzeba setek lub, tak jak w tym przypadku, tysięcy godzin ciężkiej pracy. Odwiedzając konto donka na Steam, dowiemy się, że poświęcił on grze w CS-a 13 539 godzin. To niemal dokładnie 9% jego dotychczasowego życia. Jak sam twierdzi, pierwszy raz zagrał w Counter-Strike’a kiedy miał zaledwie 4 lata. Widocznie ma zdecydowanie więcej cierpliwości do tej gry niż ja.
Przez krótką obecność donka na profesjonalnej scenie e-sportowej jeszcze trochę brakuje mu do zajęcia pierwszego miejsca najlepszych graczy wszech czasów, chociaż wielu takim go nazywa. Już niedługo donk być może będzie miał okazje sprawdzić się przeciwko weteranowi CS-a uważanego za najlepszego gracza w historii. Potwierdziły się bowiem plotki o powrocie s1mple’a do profesjonalnych rozgrywek. Na wypożyczeniu z NAVI grać będzie pod barwami Team Falcons. Sam powrót legendy takiej jak s1mple to nie lada wydarzenie, a obecność nowej gwiazdy dodatkowo je podsyca.
Osobiście nie mogę się doczekać takiej potyczki. Być może już niedługo s1mple sprawi donkowi lekcję pokory, bo póki co ciężko o jakiegokolwiek śmiałka.