Odkąd narzędzia kreatywne bazujące na sztucznej inteligencji weszły do powszechnego użytku, a dostęp do nich stał się praktycznie nieograniczony, wielu twórców, np. scenarzyści, zaczęło obawiać się o swoją pracę. Po co płacić komuś za napisanie kiepskiego telewizyjnego serialu, skoro komputer zrobi to za darmo i do tego nieporównywalnie szybciej? Sytuacja z grafikami wygląda podobnie. Potęga twórcza sztucznej inteligencji jest ogromna i rośnie w zastraszającym tempie. Jednak tym, czego brakuje komputerom, jest kreatywność. Bazując nawet na miliardach schematów nie sposób stworzyć coś świeżego. Jak zatem zachować oryginalność, korzystając z narzędzia będącego absolutnym jej przeciwieństwem?
Amerykanin Jake Patterson od wielu lat tworzy pod pseudonimem Yung Jake. W 2008 roku założył swój kanał na YouTube, a jego najczęściej oglądany film zdobył niecałe 650 tys. wyświetleń. Wynik jest przyzwoity, jednak wideo zostało opublikowane aż 12 lat temu. Patrząc na resztę materiałów Jake’a można śmiało stwierdzić, że jego kanał nie cieszy się największą popularnością, a zdecydowanie powinien. Co prawda sporo filmów nie ma większego sensu a ich charakter jest wyraźnie humorystyczny, jednak trzy z nich zasługują na szczególną uwagę.
Yung Jake jest również raperem. Trzy wspomniane filmy to teledyski jego autorstwa do własnych piosenek. Mowa tutaj o utworach Datamosh, Look oraz Both. Powstały one odpowiednio 12, 9 i 7 lat temu, jednak Jake absolutnie wyprzedził swoje czasy. Kreatywność tego artysty jest naprawdę wyjątkowa. Ciężko opisać słowami treści teledysków, gdyż autor posługuje się w nich głównie wizualnymi sztuczkami, także najlepiej jak zobaczycie to sami.
Dzisiaj, w epoce wszechobecnej cyfryzacji, może nie zrobią one największego wrażenia, jednak należy pamiętać kiedy one powstały. Oprócz tego Yung Jake najprawdopodobniej nie miał do dyspozycji ogromnej ekipy czy budżetu topowych piosenkarzy.
Poznaliśmy już trochę starszej twórczości Yung Jake’a, więc czas na jego najświeższe dzieła. Przenieśmy się zatem z YouTube na Instagrama. Tutaj artysta aktualnie publikuje swoje cyfrowe prace. Moją uwagę, gdy kilka lat temu poznałem twórczość Yung Jake’a, przykuły portrety stworzone całkowicie z przeróżnych emoji. Głównie były to podobizny celebrytów lub postaci z bajek czy anime. Precyzja z jaką powstały jest wręcz niewiarygodna.
Pora powrócić to tytułu i Pikachu składającego się z dość osobliwych komponentów. Aż chce się nazwać Yung Jake’a MacGyver’em sztuki. Najnowsze Instagramowe dzieło powstało z wielu pojedynczych postów, jednak możemy podziwiać je w pełnej okazałości dopiero, gdy zerkniemy na cały feed artysty. Najróżniejsze grafiki wygenerowane przez sztuczną inteligencję wspólnie składają się na wizerunki znanych postaci takich jak Mario, Kanye West czy wspomniany Pikachu.
Każdy z postów ma swój opis, oddający treść danego zdjęcia, na którym zobaczymy przód BMW, gameplay z Call of Duty, kota leżącego na trawie albo kilka bagietek. Ciężko uwierzyć, że z tego wszystkiego może powstać jakaś jedna, integralna całość. To jednak nie wszystko. Yung Jake potraktował swojego Instagrama jako jedno płótno, na którym każdy większy obrazek powstały z pojedynczych postów doskonale pasuje do sąsiednich zachowując tym samym spójność na przestrzeni całego feed’u. Artysta wykazał się gromną kreatywnością i niespotykaną umiejętnością holistycznego spojrzenia na swoją sztukę.
Pierwsze zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję Yung Jake opublikował 18 sierpnia 2022 roku. Ostatni natomiast 17 czerwca 2023 roku. Całość powstawała zatem 10 miesięcy a składa się z 336 postów. Sporo.
Konto Yung Jake’a najlepiej wygląda w mobilnej aplikacji Instagrama. Na komputerze domyślnie są większe odstępy między postami (albo nie wiem jak to zmienić), co trochę psuje wrażenia. Tak czy inaczej warto zobaczyć to samemu, a tymczasem ja z niecierpliwością czekam na kolejne pomysły Jake’a.