Muzyka relaksacyjna, światło do odpoczynku, świece i olejki dające odprężenie. Tego jest dużo i o tym się mówi. Ale czy można odpocząć przy grach na PC? Zdaniem moim (i tysięcy graczy) można. Nie przy wszystkich, to jasne. Sztuka polega na umiejętnym dobieraniu tytułów, aby rozluźniały i nie podnosiły ciśnienia. Oto moje TOP 7.
Poniżej znajdziesz tytuły, które pozwolą Ci odpocząć, zrelaksować się, ale także wejść w świat rywalizacji. Co bowiem może lepiej wpłynąć na odpoczynek niż dobra strategia czy ekscytująca przygodówka?
1. Ultimate Fishing Simulator 2. Dla tych, co lubią sobie popłynąć
Co tam szczupak – król wód, gdy możesz wyciągnąć żarłacza tygrysiego?! Przed takim argumentem wymiękłby nawet wąsaty fanatyk wędkarstwa. Nie musisz nim być, żeby wyciągnąć taaaaaką rybę. Wystarczy Ultimate Fishing Simulator 2, w którym chwytasz wędzisko, wybierasz akwen, zarzucasz, a potem czekasz cierpliwie, aż spławik z pluskiem zniknie pod taflą wody. Brzmi nieskomplikowanie? I tak też jest w rzeczywistości.
Ta gra jest oazą spokoju. Co ważne, nie musisz ubierać się w moro, ani rozmawiać szeptem, w obawie, że ryby się spłoszą. Wędkę przyjdzie Ci zarzucać w dzień i w nocy. Na stojącej i na płynącej wodzie. Raz dalej, a raz bliżej. Oprawa graficzna wprawdzie nie powala, lecz przecież nie o to w tej grze chodzi. Liczy się fun, a ten gra zalicza na piątkę. W dodatku akweny są należycie zarybione.
2. Journey. Podróż, która mogłaby się nie kończyć
Czy da się opowiedzieć historię nie wypowiadając przy tym ani jednego słowa? Twórcy gry Journey udowodnili, że to możliwe, skradając serca graczy pecetowych. W tym moje. W tej pozbawionej klasycznych dialogów oraz narracji przygodówce wyruszasz w podróż. Jedyną w swoim rodzaju wędrówkę przez pustynne połacie, cieniste pałace i lodowe pustkowia. Cel jest jeden – góra na horyzoncie.
Każdej lokacji towarzyszy muzyka. Subtelne jej takty umilają rozwiązywanie łamigłówek oraz kompletowanie elementów układanek. Z nich ułożysz fascynującą historię tajemniczej cywilizacji. W tej grze nie ma nagłych zwrotów akcji ani wyskakujących znienacka stworów. Jesteś Ty, muzyka, zagadki i podróż.
3. Abzu. Majestatyczna podwodna przygoda
Abzu jest dzieckiem jednego z twórców sukcesu Journey. Tym razem penetrować będziesz głębiny oceanu w asyście ryb najrozmaitszych gatunków, kolorów i kształtów. Gracze zgadzają się co do tego, jak wiele frajdy daje prosta i niewyszukana mechanika tytułu poświęconego nieustannemu pływaniu w morskiej toni.
Barwne stada morskich stworzeń zachęcają, by się ku nim kierować, a takie zachowanie procentuje. W jaki sposób? Tego musisz już sam doświadczyć. W Abzu właściwie nic nie jest oczywiste, wiele ciekawostek odkrywasz mimochodem, starając się zaspokoić ciekawość. I to właśnie jest w Abzu najpiękniejsze! <3
4. Tchia. Obłędnie piękny, otwarty świat
Inspiracji do stworzenia świata przedstawionego dostarczyła Nowa Kaledonia. Przemierzanym lokacjom nie brakuje zatem uroku, a podziwiać je będziesz z różnych perspektyw. Raz z ziemi, a raz z powietrza. Czasami jako chłopiec – tytułowy Tchia – inny razem pod postacią zwierzęcia. Nasz bohater ma bowiem moc przejmowania władzy nad spotkanymi stworzeniami, jak również wchodzenia w interakcje z całą masą przedmiotów. Warto więc przyjrzeć się każdej znajdźce. Co więcej, fizyka działa tu dość osobliwie, zatem skoki z wysokich skarp stają się okazją do akrobacji, a nie powodem do strachu o kondycję bohatera.
Oczywiście trzeba rozwiązać kilka zagadek, troszkę poszperać między palmami, pobiegać oraz powspinać się. Zabawa jest jednak przednia, a widoki majestatyczne.
5. House Flipper. Od zera do dewelopera
W tej grze z grubsza chodzi o to, by robić to, co ekipa popularnego programu z TV, tyle że w pojedynkę i w 100% wirtualnie. Zastajesz zapuszczoną ruinę, remontujesz jej wnętrze, urządzasz, aranżujesz, po czym sprzedajesz swe dzieło komuś, kto szuka wymarzonych czterech kątów. Na początku zawsze jest brzydko i tylko od Ciebie zależy, jak budynek finalnie się zaprezentuje.
W grze House Flipper sky is the limit. Rób to, co podpowiadają Ci zmysł artystyczny oraz dusza projektanta:
- chwyć za młot i wyburzaj ściany – uzyskasz więcej przestrzeni
- wciel się w elektryka i rozprowadź instalacje – stwórz przytulne oświetlenie
- bądź glazurnikiem – skuj stare kafelki i zastąp je najmodniejszą kolekcją
- zaprojektuj i umebluj wnętrze – wypełnij dom funkcjonalnymi sprzętami
- na koniec wysprzątaj – klient wypatrzy każdą niedoskonałość
Brzmi ciekawie? Przekonaj się, jak wiele frajdy daje własnoręczny remont, który w ogóle nie męczy.
6. Minecraft. Zabawa do kwadratu
Fenomen Minecrafta należałoby opisać w jakiejś pracy lub książce. Serio. Ta gra od lat bezczelnie zaprzecza tezie o konieczności robienia coraz lepszej grafiki, trwając przy kwadratowej konwencji. Ma przy tym niepodważalny atut – tu nie ma rzeczy niemożliwych. Jesteś nieśmiertelny, latasz, budujesz z klocków co chcesz, gdzie chcesz i jak chcesz. Słynne są już konstrukcje odwzorowujące budowle z dzieł Tolkiena i Sapkowskiego. Wystarczy odrobina wyobraźni oraz samodyscyplina, żeby ukończyć gargantuiczną budowlę.
Do tego celu najlepszy jest tryb kreatywny znoszący limity i ograniczenia. W nim otrzymujesz nieograniczony dostęp do przedmiotów oraz narzędzi. Czy czujesz tę moc stwórczą?
7. Heroes of Might & Magic III. Tchnienie Erathii
Trzecia odsłona sagi krainy Erathia stawia Cię na czele jednej z siedmiu nacji. Choć jest to gra strategiczna, dominuje w niej spokój. Rozgrywka jest turowa i kiedy trwa Twoja runda, przeciwnik grzecznie czeka na swoją kolej.
Na uznanie w Heroes of Might & Magic III zasługują trzy kwestie:
- barwna oprawa graficzna
- kultowa muzyka autorstwa Paula A. Romero
- zróżnicowane nacje z wachlarzem unikatowych mocy i umiejętności
Dowodzić będziesz gryfami, aniołami, demonami, gorgonami, zjawami i wampirami, smokami, goblinami, tytanami i dżinami – zależy jakie miasto wybierzesz. Są jednostki podstawowe i ulepszone. Są także te neutralne. Wszystko okraszone artefaktami oraz magią. Oto przepis na relaksującą zabawę trwającą dziesiątki godzin.