Dużo podróżujecie? W te gry można grać w pociągu, busie, samolocie czy samochodzie

Powered by

Przed wami wyjazd i potrzebujecie rozrywki, aby czas minął szybko? Przygotowałem listę gier, w które możecie wygodnie grać podczas podróży. Sprawdziłem je na laptopie Dell G15 5520, o 15-calowym ekranie i odświeżaniu do 120 Hz. Bawiłem się szampańsko czego i wam życzę!

Baldur’s Gate 3

Peleton otwiera gra dostępna w early access. Oficjalna premiera będzie miała miejsce w sierpniu tego roku, a więc jeżeli pojedziecie na wakacje z modelem, na którym ją ogrywałem to nie bójcie się o to, że nie będzie hulać.

Gra śmiga bardzo płynnie na laptopie G15 Dell. Nowoczesny, potężny procesor Intel Core i5-12500H wspomagany przez ultraszybką pamięć i kartę graficzną pozwala cieszyć się zwycięstwami w wirtualnych bataliach nawet w najtrudniejszych warunkach.

Baldur’s Gate 3 to prawdziwy gamechanger w dziedzinie cRPG. Ma ambicje co do przełożenia najnowszych mechanik tabletop D&D na ekran waszych lapków. Walka jest jeszcze ciekawsza niż w poprzednich częściach. Ma więcej opcji i sprawia wrażenie rozgrywki w skirmishowym bitewniaku. Do tej pory nikomu się w pełni nie udało oddać tego nastroju, który unosi się podczas takiej potyczki. Komputerowy Mordheim był co prawda blisko, ale to jak to robi Baldur’s Gate 3 to kompletnie inny level immersji. Ta gra to hit – nawet jeżeli we wczesnym dostępie można levelować postacie tylko do piątego poziomu.

Wasteland 3

Jeżeli lubiliście pierwsze części Fallouta to zapewne znacie tę serię. Jeżeli lubiliście, a nie znacie to powinniście koniecznie obadać. W przypadku kiedy chcecie wygodnie pograć z użyciem touchpada podczas podróży trafiliście na idealną serię.

Seria Wasteland to protofallout. Innymi słowy to Fallout jest tu młodszym bratem. Zresztą tęgie nazwiska pracujące przy starych Falloutach pracują teraz nad kolejnymi odsłonami Wasteland.

Gra zawiera dwa dodatki, a więc włącznie z podstawką zapewni wam długie godziny zabawy. Z laptopem Dell G15 możecie grać do woli, a nim się spostrzeżecie wasz samolot będzie już na antypodach. Dzięki zintegrowanej karcie Intel, która gwarantuje dłuższy czas pracy na baterii niż karta dedykowana NVIDIA, procesor ma możliwość obniżenia swojej częstotliwości tak, aby zapewnić więcej czasu bez ładowania.

Disco Elysium – The Final Cut

Pisaliśmy o perypetiach związanych z dewelopmentem drugiej części tej gry. Wspominaliśmy o tym, bo ta gra to kamień milowy w historii gamedevu. Dowód na to, że indie produkcje mogą iść w konkury z wielkimi narracjami triple A. Iść i wygrywać. Pisaliśmy o niej, bo warto tę grę przejść nawet kiedy nie jest się fanem gier. Dlatego, że przechodzi się ją jak dobrą książkę. To idealna pozycja do gry w podróży. Nie żyjcie pod kamieniem – zainwestujcie w tę wyśmienitą gierę!

Hard West 2

Ta gra jest na wskroś jankeska, ale pełna jest easter eggów dla Polaków i polskich fanów/ek stołowych gier RPG. Zdziwiłem się, że to polskie studio ją wyprodukowało. Tę historię zostawię na kiedy indziej. Uwierzcie mi na słowo, że warto zagrać w tę grę. W życiu nie grałem w tak dynamiczną turową strzelankę. Widowiskowe animacje połączone z jinglami sprawiają, że to co może się na pierwszy rzut oka wydawać trochę cheesy okazuje się ubercool.

Kto nie lubi westernów? Mam wrażenie, że na świecie jest więcej osób je lubiących niż tych, którzy mają do nich stosunek ambiwalentny albo tych, którzy ich szczerze nie znoszą. Kolejna turowa gra, która sprawi, że jedyny organ jaki się wam spoci podczas rozgrywki to wasz mózg. Ok, zasady nie są jakieś turbotrudne, ale głupie też nie są.

Warhammer 40,000: Mechanicus

Jakiś czas temu ta enigmatyczna frakcja transhumanistyczna w ramach uniwersum WH40K dostała swoją grę. Kapłani Maszyny z Adeptus Mechanicus tłuką się tu z Necronami – także przygotujcie się na festiwal walenia blachą w blaszę. 

Gra zawiera DLC, a więc zabawy będzie nieco więcej. Rzecz nie tylko dla fanów WH40K, ale oni raczej tu oszaleją, bo lore Kapłanów Maszyny z Marsa jest co najmniej intrygujący. Poza tym ma jeden z dwóch najlepszych soundtracków jakie zrobiono do komputerowych adaptacji w tym uniwersum.

Podróżujesz? Warto zainwestować w laptopa gamingowego ponieważ sporo dobrych tytułów ma premierę właśnie w tym roku

Połączenie smukłej obudowy z olbrzymią mocą, pojemną baterią i szybkim Wi-Fi zapewnia mobilność w każdym tego słowa znaczeniu. Laptopa G15 bez trudu łączy przeznaczenie do pracy, czy nauki z rozrywką. Tak jak wspominałem wcześniej – na luzie udźwignął Baldur’s Gate 3.

Warto to rozważyć jeżeli chcecie zamknąć wydatek na gamingowego lapka w spiętym budżecie. G15 5520 jest dobrym wyborem na lato i cały 2023 z tej prostej przyczyny. W tym roku wyjdzie jeszcze sporo tego rodzaju laid backowych tytułów, które tu wymieniłem. Granie w tego rodzaju gry to czysta wygoda. Nie tylko w podróży. 

Kolejnym plusem nie tylko podczas grania w lato jest wieloczynnikowy system chłodzenia inspirowany serią Alienware. Dwa wloty i cztery wyloty gwarantują przepływ powietrza nad miedzianymi rurkami. Pełna cyrkulacja dowozi optymalne chłodzenie i rozpraszanie ciepła. Nie chodzi tu tylko o przegrzewkę. Dzięki temu gry ładują się automatycznie bez zamulania. Pamiętacie Plac Unii Lubelskiej w Warszawie zanim został zaplombowany przez centrum handlowe? Systemy chłodzenia G15 działa jak nawy wylotowe zaprojektowane przez przedwojennych urbanistów. Innymi słowy – zero smogu.

Ryba psuje się od głowy, także porozmawiajmy jeszcze o procku. AMD Ryzen to procesor, który udźwignął podczas moich testów wymagania Baldur’s Gate 3. Mniejsza o gry, bo kiedy modelujesz 3D albo robisz mapping czy inne tego rodzaju historie, których uczą na kierunkach związanych z nowymi mediami to taki procesor jest twoim najlepszym sojusznikiem.

A oto obiecana garść tegorocznych premier, które dadzą wam laid back comfort podczas podróży. Celowo nie polecałem takich gier jak Stellaris, bo chciałem żebyście sprawdzili rzeczy, które naprawdę testują możliwości tego laptopa. Oczywiście znalazło się tutaj również kilka czysto subiektywnych strzałów, ale wszystkie łączy klamra turowego laid backu. Czyli rozrywkowego trybu, który nadaje się idealnie dla nomadów ery informacyjnej.

Sovereign Syndicate

Co łączy tarota, wiktoriańską anglię, Disco Elysium, steampunk i minotaury? Chyba nic oprócz Sovereign Syndicate. Ta gra jeszcze zamiesza. Na razie dostępne jest demo na steamie. Jeżeli nie straszne wam brytyjskie archaizmy i cockney to chwytajcie za miecz schowany w lasce i cylinder. Rzecz nie tylko dla absolwentów anglistyki.

Broken Roads

Postapokalipsa wraca tam gdzie jej gatunkowe korzenie. Mam na myśli ojczyznę Mad Maxa – Australię. Śliczna grafika i animacja. Kiedy ta gra wyjdzie będziecie chcieli ją obadać nie tylko w podróży, ale niektórzy tylko w podróży znajdą na nią czas.

Warhammer 40,000: Rogue Trader

Ta gra to będzie prawdziwy hit. Już można się podjarać grając w early access. Coś między Baldur’s Gate, a Pillars of Eternity 2. Lore tej gry jest tak bogaty, że nie będę tu nawet próbował tego opisać. Ta produkcja wyjdzie zapewne w trzeciej kwarcie 2023 roku. Osobiście nie mogę się doczekać.

Więcej z tej kategorii