Czy, a jeśli tak, to jak radzimy sobie z pracą zdalną? Czy chcemy powrotu do biur? Czy naprawdę wolimy pracę w domu?
Dla jednych integralna część zawodowej codzienności, do której ciężko było się przystosować, a bez której dziś ciężko wyobrazić sobie sprawne funkcjonowanie w świecie. Dla innych udręka z towarzyszącym odsiadce odliczaniem do końca wyroku. Witajcie w pandemicznym 2w1: home & office.
Ile Office, ile Home?
Rewolucje spadają z nieba i nie biorą jeńców. Nie inaczej było z wirusem Covid-19 i jego ingerencją we wszystkie sfery życia: zdrowotną, prywatną, edukacyjną i zawodową. Pociecha płynęła z demokratycznego traktowania: pewnego dnia wspólny świat stanął na głowie i zmusił wszystkich do nowych zachowań.
Nagle spełniły się kolektywne marzenia: posiedzieć w domu i spędzić więcej czasu z bliskimi. Wystarczyło gdzieś pomiędzy wkomponować pracę i naukę, która z tej okazji wymeldowała się na kolejne miesiące z dotychczasowych firmowych i szkolnych adresów. No i zaczęło się!
„Gimnastyka” artystyczna
Wyspecjalizowaliśmy się dość szybko i jakże sprawnie w przestrzennej woltyżerce na dzikim mustangu w galopie: dzieciaki na szkolno-uczelnianych łączach z obowiązkowymi słuchawkami, on w salonie po turecku skulony przy kawowym, designerskim acz niziutkim stoliku, a ona wciśnięta w naprędce zainstalowane z deski do prasowania biurko, gdzieś między wyspą kuchenną a korytarzem.
Do tego domowy modem z przeciążonym sygnałem. Plus wielki pysk psa lub puszysto-tylne rejestry kotów podczas tych ważniejszych – wiadomo! – wideokonferencji.
Marzenia nasyciły tylko przez chwilę. Czy na pewno?
Niedawno opublikowano wyniki pierwszego, komparatystycznego badania opinii publicznej na temat oceny efektywności pracy zdalnej. Badanie, na zlecenie ClickMeeting link, wykonano na grupie ponad 600 osób z dużych miast i z wyższym wykształceniem. Ich oceny zweryfikowano dwukrotnie: po pierwszych miesiącach pandemii i po roku. Jakie są zasadnicze wnioski?
Za zachowaniem modelu pracy on-line opowiedziała się ponad połowa respondentów, a tylko 9% negatywnie ocenia home office. Co ciekawe, o poprawie relacji z najbliższymi, również pracującymi w trybie zdalnym, zaświadczyło 42% ankietowanych.
Relacje interpersonalne
Poprawie uległy także relacje ze współpracownikami, a nawet z… kadrą zarządzającą. Mniejsza kontrola to większa efektywność pracy zdaniem 48% respondentów. A ograniczony kontakt personalny z szefem to lepsza jakość pracy, bez niepotrzebnych obciążeń. Grunt, że wszyscy są zadowoleni!
Same superlatywy?
Pięknie, pięknie, ale… 84% badanych stwierdziło, że praca zdalna wymaga regulacji prawnych związanych z kodeksem pracy. Tym bardziej, że także w przypadku ponad 80% respondentów pracodawcy nie partycypują w kosztach zamiany domu w biuro, np. opłat prądu, Internetu, sprzętu czy wody.
2021 rokiem lepszego sprzętu
Przestrzeń do pracy z domu lub mieszkania to jedna kwestia. Równie kluczową jest sprzęt. I w tym zakresie warunki poprawiły się w porównaniu do 2020 roku. Miażdżąca część respondentów, bo aż 92% potwierdza, że ich hardware jest odpowiednio dobry do pracy zdalnej.
To jeszcze nie koniec
Pandemia na stałe zmieniła oblicze pracy zawodowej. Podobnie jak nasze wymagania w kwestii sprzętu i jeszcze większą otwartość na nowe technologie. Ta opowieść – de facto – dopiero się zaczyna. A Ty? Pełna gotowość?
Zobacz szczegółowy raport z badania Clickmeeting “Jak oceniamy pracę zdalną”.